Drodzy uczestnicy Mszy świętej, w dniu, który zwyczajowo nazywamy w Polsce drugim dniem Świąt Bożego Narodzenia!
I.
Ojciec Święty Franciszek ogłosił niedawno swój list apostolski, rozpoczynający się od słów „Godny podziwu znak żłóbka…” [Admirabile signum, 1 grudnia 2019]. Przypomina w tym piśmie, że to św. Franciszek z Asyżu przed świętem Narodzenia Pańskiego 1223 r. zbudował w Greccio [czytaj: Greczjo] szopkę betlejemską. Miejscowość ta jest położona kilkadziesiąt kilometrów na północ od Rzymu. Św. Franciszek pragnął w sposób wizualny, plastyczny, żywy, odtworzyć to, co wydarzyło się w Betlejem. Tak więc, w noc Bożego Narodzenia w Greccio znalazł się żłób z sianem, a przy nim zwierzęta: wół i osioł. Mieszkańcy tej osady wystąpili w roli Maryi, Józefa i pasterzy. Były to pierwsze jasełka, pierwsza znana nam inscenizacja narodzin Jezusa. Miejscowy ksiądz odprawił zebranym Mszę świętą. Jej uczestnicy przeżyli z radością tajemnicę Bożego Narodzenia.
Pomysł św. Franciszka, aby przypominać co roku o narodzeniu Jezusa, czy to w formie ludowego teatru, czy też w formie szopki betlejemskiej, rozpowszechnił się. Jest realizowany także współcześnie. Tak więc w XIII. stuleciu, w Greccio, zaczął się ruch promujący w formie plastycznej i teatralnej tajemnicę Bożego przyjścia do nas. Żłóbek, stajenka betlejemska i jasełka stały się jakby żywą Ewangelią [por. Franciszek, Admirabile signum].
II.
Dnia 26 grudnia kalendarz Kościoła przypomina św. Szczepana. Należał on do grona pierwszych diakonów wspólnoty chrześcijan w Jerozolimie. Było ich siedmiu. Szczepan był jednym z nich. Jego działalność napotkała na opór i gwałtowny sprzeciw. Wyznawcy judaizmu okazali się agresywni, co doprowadziło do męczeńskiej śmierci diakona. Nie mogli pogodzić się z tym, co Szczepan mówił o Jezusie: „widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego (tj. Jezusa) stojącego po prawicy Boga” [Dzieje Apostolskie 7, 56]. Diakon obudził wielkie emocje. Słuchacze poczuli się urażeni, gdy dotknął tajemnicy jedynego Boga. W każdym razie nie dostrzegł, że grozi mu wielkie niebezpieczeństwo.
Diakon Szczepan pozostaje dla nas ważnym świadkiem trudnego procesu zadomowiania się chrześcijaństwa w środowisku religii Mojżesza, a później w środowisku religii pogańskich i kultury hellenistycznej.
III.
Już za życia Apostołów [Dwunastu] kształtował się urząd kościelny. Posiada on trzy stopnie: biskup, ksiądz tj. prezbiter oraz diakon. Diakoni wspomagają biskupów i księży w ewangelizacji, w sprawowaniu sakramentów oraz w organizowaniu pomocy charytatywnej.
Od dwóch i pół roku w diecezji elbląskiej przygotowuje się do święceń tzw. stałego diakonatu: siedmiu mężczyzn. Wszyscy oni ukończyli studia teologiczne. Część z nich posiada własne rodziny. Pracują w różnych zawodach. W połowie 2020 r. otrzymają święcenia. Zostaną skierowani do pomocy w parafiach, gdzie będą pełnić swoją posługę na zasadzie wolontariatu. Stali diakoni będą przewodniczyć nabożeństwom: eucharystycznym [w pierwszy czwartek i piątek miesiąca], a także nabożeństwu majowemu lub czerwcowemu oraz nowennom. Będą głosić kazania, w razie potrzeby prowadzić obrzędy pogrzebu oraz udzielać Komunii świętej i zanosić ją do chorych. Diakoni to duchowni Kościoła. Od chwili święceń są związanymi z biskupem swojej diecezji i jemu podporządkowani.
IV.
Od 1992 r., a więc od 28 lat, diecezja elbląska posiada własne seminarium duchowne. Poprzez wyższe studia teologiczne, praktyki duszpasterskie i przygotowanie zwane formacją, uczelnia kształci przyszłych księży. Obecnie seminarium elbląskie jest niedużą społecznością. Niemniej jednak posiada ponad 20 studentów. Nazywamy ich alumnami lub klerykami. Na roku pierwszym studiuje ośmiu kandydatów do kapłaństwa, co stanowi powód naszej radości.
Seminarium pracuje dla przyszłości Kościoła. Tu, na miejscu, ale też dalej, w świecie. Seminarium bowiem daje przygotowanie, aby jego absolwenci podjęli pracę także na misjach.
Seminarium przygotowuje księży dla przyszłości. Przecież także za kilkanaście i kilkadziesiąt lat ludzie wierzący będą potrzebowali duszpasterzy, nauczycieli religii, kapelanów szpitali, zakładów karnych, domów pogodnej starości i innych.
V.
Jest dla mnie osobiście odkryciem i równocześnie radością, że aktualnie na misjach, a więc poza Polską i Europą, pracuje kilkadziesiąt osób, które pochodzą z parafii naszej diecezji. Są to siostry zakonne oraz kapłani ze zgromadzeń zakonnych. To personalny wkład Kościoła elbląskiego w dzieło ewangelizacji narodów i współczesnego świata.
Warte uwagi jest również to, że wiele parafii modli się systematycznie o nowe powołania kapłańskie, katechetyczne, misyjne oraz do wspólnot, żyjących według rad ewangelicznych.
Społeczności wierzących, którą stanowimy jako diecezja, oraz wszystkim osobom, które spotykamy życzę Bożego błogosławieństwa w Nowym Roku Pańskim 2020.
bp Jacek Jezierski