Mniej więcej przed rokiem o tej porze, na internetowych forach, a także w mediach społecznościowych rozgorzała zacięta oraz bezpardonowa dyskusja dotycząca nowego wydania Mszału rzymskiego. Zacytuję tu kilka ówczesnych nagłówków: „Zniesienie Mszy Świętej już w Polsce”, „Ohyda spustoszenia już jest…” czy też „Włosi wydrukowali nowy Mszał. Zawiera fałszywe tłumaczenia…”.
Wzajemne obrażanie, ośmieszanie i poniżanie liturgii, pojawiło się po informacji, że pierwszy egzemplarz nowego tłumaczenia Mszału Konferencji Episkopatu Włoch (CEI) przekazany został papieżowi Franciszkowi 28 sierpnia 2020 r. Przyjmując wówczas na audiencji delegację, która pracowała nad nowym wydaniem pod przewodnictwem kardynała Gualtiero Bassettiego, Papież Franciszek podziękował za otrzymany dar, podkreślając znaczenie wykonanej pracy oraz ciągłość w stosowaniu ustaleń Soboru Watykańskiego II.
Z kolei kardynał Bassetti, pozdrawiając Ojca Świętego w imieniu obecnych na audiencji, przypomniał wysiłki wielu osób – zmierzające do udoskonalenia tekstu z punktu widzenia teologicznego, duszpasterskiego oraz stylistycznego. Mszał ten został przekazany włoskim biskupom i parafiom. Mogły z niego korzystać od razu po jego opublikowaniu, zaś zaczął obowiązywać w tym roku począwszy od Niedzieli Wielkanocnej (4 kwietnia 2021 r.). To trzecie wydanie zatwierdzone zostało podczas obrad Episkopatu Włoch i otrzymało aprobatę papieża Franciszka w dniu 16 maja 2019 r. Oprócz zmian i ubogaceń tego wydania typowo łacińskiego, proponuje inne teksty fakultatywne o nowej kompozycji, bardziej odpowiadające językowi i sytuacji duszpasterskiej wspólnot, a w dużej mierze używanych już od drugiego wydania włoskojęzycznego z 1983 roku.
Musimy pamiętać, że w każdym kraju Mszał ma podobnie sformułowany tytuł. W Polsce istnieje „Mszał rzymski dla diecezji polskich”, w Anglii „dla diecezji angielskich”, w Niemczech „dla niemieckich” itd. Jest jednak tak, że „Mszał rzymski dla diecezji angielskich”, „włoskich” czy „polskich” – to tłumaczenia tego samego tekstu łacińskiego.
𝗗𝗶𝗮𝗸𝗼𝗻 𝗶 𝗰𝗲𝗹𝗲𝗯𝗿𝗮𝗰𝗷𝗮 𝗘𝘂𝗰𝗵𝗮𝗿𝘆𝘀𝘁𝗶𝗶
W tym tekście chciałbym się skupić na osobie diakona oraz celebracji Eucharystii w nowym trzecim wydaniu Mszału dla diecezji włoskich, które wywołało tyle zamieszania – opisanego na wstępie.
Podobnie jak poprzednie, to nowe wydanie Mszału jest echem Ojców Soboru, którzy myśleli o prawodawstwie Mszy świętej odprawianej w Kościele lokalnym przez biskupa w otoczeniu kapłanów, diakonów i szafarzy świeckich, w której lud święty uczestniczy w pełni i aktywnie w Bogu, stając się pięknym wyrazem Kościoła.
Z Ojców Soboru, w najnowszym wydaniu Mszału rzymskiego, jasno wynika, że diakon przyjmuje nieodzowną i pierwszoplanową po celebransie rolę w sprawowaniu Eucharystii.
I tutaj dwie istotne zmiany w nowym Mszale potwierdzają tę tezę.
Po pierwsze, rzuca się w oczy fakt, że struktura OWMR – Ogólnego wprowadzenia do Mszału rzymskiego została zmodyfikowana tak, aby opisać tylko dwie podstawowe formy Mszy:
➭ Mszę bez diakona (OWMR 120 nn.) i
➭ Mszę z diakonem (OWMR 171 nn.).
Zatem nowy Mszał, opisując z wielką precyzją specyficzne role diakona w liturgii, podkreśla jednocześnie wszechogarniające działanie tej obecności w umacnianiu i sprawowaniu formy celebracji.
Po drugie, w zupełnie nowej sekcji stwierdza się, że „diakon zajmuje pierwsze miejsce wśród tych, którzy służą do sprawowania Eucharystii, po prezbiterze” (OWMR 94). Należy podkreślić w tym miejscu dwie kwestie.
Po pierwsze, to podkreślenie znaczenia roli diakona nie jest bynajmniej czymś nowym: przypomina słowa papieża Pawła VI, który w 1972 roku w motu proprio 𝘈𝘥 𝘱𝘢𝘴𝘤𝘦𝘯𝘥𝘶𝘮 zauważył, że „od czasów apostolskich diakonat zajmuje wśród tych posług wyróżniającą się i wyższą rangę i zawsze cieszył się w Kościele wielką czcią”. Po drugie św. Paweł wyraźnie pozdrawia nie tylko biskupów, ale także diakonów oraz szczegółowo opisuje przymioty i cnoty przewidziane dla tej ważnej posługi.
List Ignacego z Antiochii do chrześcijan z Magnezji, zawiera Konkordat – który określił posługę diakona jako „tę samą, co Jezusa Chrystusa, który był u Ojca przed wszystkimi czasami i objawił się w czasach ostatecznych”.
Słowa Ignacego mogą być dla nas kluczem do tego, co OWMR ma na myśli, gdy wskazuje, że diakon „ma pierwsze miejsce wśród szafarzy celebracji eucharystycznej”. Ignacy stawia posługę diakona na równi z posługą Chrystusa, ale przypomina również polecenie Pana skierowane do uczniów, aby miłowali innych tak, jak On sam ich najpierw umiłował.
Diakon jest zatem powołany, aby być „pierwszym” szafarzem, zgodnie z modelem Chrystusa sługi. Chrystus uczy nas, że kto chce być pierwszym, musi stać się ostatnim, upodobnić się do dziecka i stać się sługą wszystkich; sam Chrystus uczy nas, że diakon jest „pierwszym” ze wszystkich szafarzy według ofiary krzyża; dlatego Chrystus, który umiera na krzyżu, przeklęty i wyszydzony przez ludzi, jest tym samym, który wzywa diakona, aby kochał innych tak, jak On jego umiłował.
Dlatego też od samego początku, taka właśnie definicja diakonii – jako kenotycznego daru i służby zarówno przy stole ofiary, jak i przy stole miłości, powinna nas prowadzić do odczytania tożsamości i funkcji diakona w najnowszym wydaniu Mszału Rzymskiego.
𝗥𝗼𝗹𝗮 𝗱𝗶𝗮𝗸𝗼𝗻𝗮
Punkt 94 OWMR daje nam wyobrażenie o wielkim poważaniu, jakim cieszy się posługa diakonatu. Znacząca obecność diakona wynika zarówno z „wysokiego honoru”, z jakim zawsze były celebrowane te święcenia, jak i z funkcji diakona w liturgii Mszy świętej.
To właśnie te funkcje dają nam jeszcze jaśniejszy obraz tego, kim jest diakon w oczach Kościoła. Jeśli diakon służy liturgii, jest również powołany do służby Kościołowi, a miejsce, które zajmuje w liturgii, jest opisem jego miejsca w Kościele.
I nawet jeśli ważne uwagi na temat posługi i tożsamości diakona mogą pochodzić z innych źródeł, to liturgia jest niewątpliwie uprzywilejowanym miejscem dla wszelkiej fundamentalnej refleksji nad znaczeniem i posługą diakonatu (𝘭𝘦𝘹 𝘰𝘳𝘢𝘯𝘥𝘪 – 𝘭𝘦𝘹 𝘤𝘳𝘦𝘥𝘦𝘯𝘥𝘪).
W homilii bądź podczas święceń diakonatu biskup przypomina diakonowi, że do jego podstawowych zadań należy przygotowywanie ofiary i przekazywanie Ciała i Krwi Pańskiej wspólnocie wiernych. Podobnie hymn z Psalmu 84, który czasem towarzyszy nałożeniu nowemu diakonowi stuły i dalmatyki – przeplatany antyfoną „Szczęśliwi, którzy mieszkają w Twym domu Panie” – ma także na celu wskazanie właśnie w służbie liturgicznej serca i paradygmatu służby Kościołowi.
Diakoni, którzy mieszkają w domu Pańskim, są powołani do tych pięciu ról wskazanych przez nowy Mszał Rzymski, które ukazują istotne cechy posługi diakońskiej:
- diakon jako sługa ołtarza,
- głosiciel Ewangelii,
- głos potrzebujących,
- inspirator modlitwy,
- szafarz kielicha zbawienia.
𝗦ł𝘂𝗴𝗮 𝗼ł𝘁𝗮𝗿𝘇𝗮
Jak już wspomniano, pierwszą rolą diakona jest służba. Rola, która konkretyzuje się w celebracji Eucharystii, ponieważ diakon jest powołany do asystowania prezbiterowi lub biskupowi, ale przede wszystkim do asystowania przy ołtarzu w przygotowaniu darów i podczas obrzędu Komunii.
Święty Polikarp ze Smyrny jako pierwszy mówi, że diakon jest powołany, by być: „zdyscyplinowanym we wszystkim, miłosiernym, pracowitym, zgodnym z prawdą Pana, który uczynił siebie sługą wszystkich”. Również Didascalia Apostolorum przywołują słowa Chrystusa: „Kto by między wami chciał być wielki, niech się stanie waszym sługą”.
Wszystko to powtarza się podczas każdych święceń diakonatu, aby dostarczyć tych wielu odniesień do służby, do której diakoni są powołani.
W homiliach przypomina się nam, że diakoni „mają wspomagać biskupa i jego prezbiterat jako szafarze słowa, ołtarza i miłości”. Uczynią się oni „sługami wszystkich”. Słyszymy czasem słowa: „jako sługa Jezusa Chrystusa, który wśród uczniów okazał się sługą, bądź zawsze gotowy i dyspozycyjny oraz służ z radością swoim braciom”.
Na koniec warto przypomnieć, że pierwszemu diakońskiemu przekazaniu pokoju towarzyszy antyfona, która cytuje dokładnie słowa Zbawiciela: „Jeśli ktoś Mi służy, mówi Pan, uczci go mój Ojciec, który jest w niebie”.
Wzajemna więź między diakonem jako szafarzem miłosierdzia, a jednocześnie sługą prezbitera i ołtarza, zawsze charakteryzowała Kościół na przestrzeni wieków, jak przypomina nam poniższy opis diakona z XII wieku – odzwierciedla on niemal dosłownie role wyznaczone przez nowy Mszał Rzymski:
„Obowiązkiem diakonów jest pomagać kapłanom i służyć we wszystkim, co się dokonuje w sakramentach Chrystusowych, to jest w chrzcie, bierzmowaniu, patenie i kielichu, przynosić ofiary i składać je na ołtarzu, troszczyć się o stół Pański i ubierać go, nieść krzyż i czytać ludowi Ewangelię. … Do diakonów należy również odmówienie modlitwy i odczytanie imion nowych katechumenów. Diakon upomina tych, którzy słuchają Pana; daje pokój i głosi… Diakoni otrzymują teksty Ewangelii, aby mogli być uznani za głosicieli Ewangelii Chrystusa…”.
Zobaczmy zatem, jak Mszał Rzymski odnosi się do posługi diakona przy ołtarzu i prezbitera:
– przygotowując liturgię, diakon powinien zatroszczyć się o to, aby niezbędne naczynia i szaty liturgiczne były odpowiednio przygotowane do celebracji. Powinien on także czuwać nad tym, aby księgi liturgiczne były odpowiednio przygotowane, a teksty celebracji zaznaczone we właściwym miejscu; towarzyszy kapłanowi prawie w każdej chwili i może w jego zastępstwie udzielać wprowadzeń i pouczeń.
Pomaga przy kadzidle i pokropieniu wodą święconą i siedzi blisko miejsca przewodniczenia, aby być dostępnym do kierowania każdym działaniem, które ma być wykonane. Jeśli są obecni katechumeni, diakon może ich zwolnić przed wyznaniem wiary; przede wszystkim przygotowuje ołtarz i pomaga kapłanowi w przyjmowaniu darów zgromadzenia, które sam również może otrzymać. Przygotowuje kielich i przekazuje dary kapłanowi, który umieszcza je na ołtarzu; jest świadkiem łamania chleba i rozdzielania drogocennej krwi w kielichach pomocniczych podczas śpiewu Baranku Boży.
Diakon, jako zwyczajny szafarz Komunii świętej, jest także odpowiedzialny za puryfikację świętych naczyń; podczas Modlitwy eucharystycznej diakon jest odpowiedzialny za troskę, a także za wystawienie kielicha i inkantację konsekrowanych postaci.
Nowy Mszał Rzymski nakazuje także, aby diakon, podczas większości Modlitwy eucharystycznej, znajdował się blisko celebransa, ale gdy jego posługa dotyczy kielicha i Mszału, zazwyczaj klęczy od epiklezy do wystawienia kielicha (OWMR 179) i „o ile to możliwe, znajduje się daleko za koncelebransami, którzy ustawiają się wokół głównego celebransa” (OWMR 215).
Trzy zasady wydają się dyktować postawę diakona podczas Modlitwy eucharystycznej:
1. aby dobrze wypełniał swoją rolę głównego pomocnika kapłana.
2. aby było jasne, że diakon nie celebruje, ale wypełnia swoją diakońską posługę.
3. aby diakon był przykładem samej postawy wiernych.
𝗚ł𝗼𝘀𝗶𝗰𝗶𝗲𝗹 𝗘𝘄𝗮𝗻𝗴𝗲𝗹𝗶𝗶
Drugą rolą diakona w nowym Mszale jest głoszenie Ewangelii. Począwszy od X wieku, wręczenie księgi Ewangelii przy święceniach diakonatu miało oznaczać, że diakon jest szafarzem liturgicznego proklamowania i głoszenia Ewangelii. Obrzęd święceń uznaje diakonalną posługę Słowa w obrzędzie przekazania księgi Ewangelii:
„Przyjmijcie Ewangelię Chrystusa, której staliście się głosicielami: zawsze wierzcie w to, co głosicie, nauczajcie tego, czego nauczyliście się w wierze, żyjcie tym, czego nauczacie”.
Gdy diakon niesie księgę Ewangelii w procesji wejścia, jest ona lekko uniesiona (OWMR 172). Gdy podchodzi do ołtarza, nie kłania się, lecz od razu kładzie na ołtarzu księgę Ewangelii, a następnie całuje ołtarz, jak to czyni prezbiter (OWMR 173).
Bardziej szczegółowo jest przedstawiona rola diakona w głoszeniu Ewangelii. Musi się ukłonić, gdy prosi o błogosławieństwo i gdy bierze z ołtarza księgę Ewangelii (OWMR 175). Dołączony jest również opis opcjonalnego ucałowania księgi Ewangelii przez biskupa. Diakon może proklamować czytania, ale tylko w przypadku braku wykwalifikowanego lektora (OWMR 176). Podobnie może on również wygłosić homilię (OWMR 66).
𝗚ł𝗼𝘀 𝗽𝗼𝘁𝗿𝘇𝗲𝗯𝘂𝗷ą𝗰𝘆𝗰𝗵
Trzecią rolą przewidzianą przez nowy Mszał Rzymski jest diakon jako głos potrzebujących. Od początku istnienia Kościoła intencja Apostołów, aby ustanowić diakonat – wyrażona w Dziejach Apostolskich – jest jasna. Dokument wczesnego Kościoła stwierdza, że diakon, oprócz „leczenia chorych”, „troszczy się o obcych, pomaga wdowom, ojcom sierot, odwiedza domy ubogich, aby zobaczyć, czy ktoś nie jest w potrzebie, chory lub w niedoli”. Ubiera zmarłych i grzebie cudzoziemców; troszczy się o tych, którzy opuścili swój kraj lub zostali wygnani; informuje Kościół o sytuacji wszystkich potrzebujących pomocy”.
Dlatego diakon jest zwyczajnym szafarzem Kyrie eleison, wszystkich litanii, a także powszechnych modlitw wstawienniczych. On artykułuje „wołanie ubogich”, ponieważ jest duszpasterzem, który najlepiej zna trudy, cierpienia i zmagania tych, którzy najbardziej potrzebują naszej modlitwy. Jest on, w bardzo realny sposób, ich głosem zarówno w liturgii, jak i w świecie. W pewnym sensie więc wstawiennictwo powszechne jest prototypem modlitwy diakońskiej.
Ta trzecia rola – posługa charytatywna diakona – musi być dostosowana do współczesnych wyzwań Kościoła i powinna równoważyć się z innymi rolami, a nawet być pierwszą – wiodącą.
𝗜𝗻𝘀𝗽𝗶𝗿𝗮𝘁𝗼𝗿 𝗺𝗼𝗱𝗹𝗶𝘁𝘄𝘆
Czwarta rola diakona polega na tym, że jest inicjatorem modlitwy, liturgii i obrzędów. Diakon przyjmuje tę rolę nie dlatego, że jest odsunięty od kontekstu ludzi, ale właśnie dlatego, że jest człowiekiem wybranym spośród ludzi, aby być sługą wszystkich.
To właśnie ta zażyłość ze zgromadzeniem pozwala mu być tym, który kieruje postawą i gestami oraz zachęca członków zgromadzenia liturgicznego do modlitwy. W ten sposób zaprasza ludzi do wymiany pokoju, prowadzi wszystkich, gdy trzeba uklęknąć, skłonić głowę lub wykonać rytualne gesty, jak w uroczystym błogosławieństwie lub modlitwie nad ludem na zakończenie Mszy świętej, bądź w uroczystej modlitwie powszechnej liturgii Wielkiego Piątku.
𝗦𝘇𝗮𝗳𝗮𝗿𝘇 𝗸𝗶𝗲𝗹𝗶𝗰𝗵𝗮 𝘇𝗯𝗮𝘄𝗶𝗲𝗻𝗶𝗮
Od najdawniejszych czasów Kościoła, diakon był szafarzem drogocennej krwi Chrystusa. On niesie kielich wiecznego zbawienia i ofiaruje go świętemu ludowi Bożemu. Dlatego nowy Mszał Rzymski nakazuje, aby podczas Komunii św. prezbiter sam udzielał diakonowi Komunii św. pod obydwoma postaciami (OWMR 182).
Gdy komunia udzielana jest wiernym pod obiema postaciami, diakon podaje kielich. Po rozdaniu Komunii, diakon ze czcią spożywa na ołtarzu to, co pozostało z Krwi Chrystusa (OWMR 182).
Wszystko to zaczyna się od szóstego przyrzeczenia, które diakoni składają przy święceniach: upodobnić swoje życie „na wzór Chrystusa, którego Ciało i Krew będziesz brać w dłonie przy ołtarzu”.
Ta obietnica z kolei ma swoje źródło w pierwszej modlitwie święceń diakona, którą znajdujemy w Tradycji apostolskiej Hipolita, a która wspomina tylko o jednym konkretnym zadaniu diakona: „przynieść (do świętości) dary, które są ci ofiarowane przez twoich odpowiedzialnych prezbiterów”.
W ten sposób obrzędy Kościoła jasno określają, że diakonia oznacza samą służbę i wyraża nierozerwalną więź między diakonią ministerialną miłości a diakonią liturgiczną. Ponieważ, tak jak celebracja eucharystyczna jest „źródłem każdego autentycznego ducha chrześcijańskiego i szczytem całego życia chrześcijańskiego”, to, co Kościół czyni w liturgii, jest prototypem tego, co czyni w życiu. Diakonia służebna ubogich jest zatem tą samą diakonią służebną ołtarza.
𝗢𝗪𝗠𝗥 – 𝗮𝗹𝗲 𝘇𝗮𝗿𝗮𝘇, 𝗷𝗮𝗸 𝘁𝗼?
Uważni i dociekliwi Czytelnicy, którzy dotarli do tego miejsca zauważą, że wszystkie powyżej przywołane w tym tekście punkty zgodne są z dokumentem pt.: „𝗢gólne 𝗪prowadzenie do 𝗠szału 𝗥zymskiego – Z trzeciego wydania Mszału Rzymskiego 2002”, które to obowiązuje w Polsce już od dnia 25 lutego 2004 r. Jednakże my podczas liturgii posługujemy się nadal – 𝗱𝗿𝘂𝗴𝗶𝗺, poszerzonym i uzupełnionym wydaniem Mszału rzymskiego dla diecezji polskich. Wydanie 𝘁𝗿𝘇𝗲𝗰𝗶𝗲 Mszału dla diecezji polskich jest obecnie tłumaczone, ale o tym w dalszej części niniejszego tekstu. Przepisy zawarte w OWMR mają na celu pomóc nam w doskonalszym uczestniczeniu we Mszy św., oraz większym umiłowaniu Chrystusa Pana i w dążeniu do doskonałego z Nim zjednoczenia.
𝗭𝗺𝗶𝗮𝗻𝘆 𝘄 𝗠𝘀𝘇𝗮𝗹𝗲
𝘈𝘷𝘦𝘯𝘪𝘳𝘦, oficjalna gazeta Konferencji Biskupów Włoch (CEI), opublikowała artykuł dotyczący prezentacji pierwszego egzemplarza nowego wydania papieżowi Franciszkowi które odbyło się w sierpniu 2020 r. Artykuł ten mówił, o następujących zmianach w tym mszale:
Modlitwa Ojcze nasz zawiera dwie zmiany. Jedną która została wprowadzona już w 2019 roku dokonaną przez Franciszka: „Nie wódź nas na pokuszenie” będzie teraz brzmiało „Nie pozwól byśmy byli kuszeni” [non abbandonarci alla tentazion].
Druga: słowo „także” [anche] zostanie dodane do wiersza „ponieważ [także] przebaczamy naszym winowajcom”. [come anche noi li rimettiamo].
Gloria, zaczynająca się od „Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli”, [pace in terra agli uomini di buona volontà], będzie brzmieć: „Chwała Bogu na wysokościach i pokój na ziemi ludziom, umiłowanym przez Pana” [pace in terra agli uomini, amati dal Signore].
Modyfikacji uległy również słowa konsekracji, które teraz brzmią tak: „Bierzcie i pijcie z niego wszyscy: To jest bowiem kielich Krwi mojej nowego i wiecznego przymierza, która za was i za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów. To czyńcie na moją pamiątkę.”
Nowe włoskie wydanie mówi, że krew Jezusa została przelana „per tutti” – „za wszystkich” – a nie „per molti”, co oznacza „za wielu”.
Słowa konsekracji wina mają więc brzmieć: „Bierzcie i pijcie z niego wszyscy: To jest bowiem kielich Krwi mojej nowego i wiecznego przymierza, która za was i za wszystkich będzie wylana na odpuszczenie grzechów. To czyńcie na moją pamiątkę.”
Czy krew Chrystusa została wylana „za wielu” czy „za wszystkich”? Zmienione zostały jedynie dwa słowa, ale trafnie oddają one kierunek, w którym Papież Franciszek prowadzi Kościół.
𝗝𝗮𝗸𝗮 𝗼𝗯𝗲𝗰𝗻𝗶𝗲 𝗷𝗲𝘀𝘁 𝘀𝘆𝘁𝘂𝗮𝗰𝗷𝗮 𝘄 𝗣𝗼𝗹𝘀𝗰𝗲?
Stan prac nad tłumaczeniem trzeciego wydania Mszału dla diecezji polskich poruszył bp Adam Bałabuch, podczas 384. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski, które odbyło się w Warszawie w dniach 8-9 października 2019 r. – relacjonując sprawy Komisji KEP ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów.
W komunikacie poinformował on wówczas księży biskupów, że tłumaczenie Mszału zajmie wraz z korektą jeszcze kilka lat, być może trzy czy cztery, tak aby całość tłumaczenia była gotowa do zaprezentowania Konferencji Episkopatu Polski.
Prace, jak przyznaje przewodniczący Komisji, są czasochłonne. „To potężna księga, a dokument Kongregacji wymaga, żeby to nowe tłumaczenie było w miarę wierne temu Mszałowi, który został wydany w 2002 roku, a w 2008 roku nastąpiła korekta. Nie wystarczy więc przepisać modlitw ze starego Mszału, którym się obecnie posługujemy, ale trzeba wszystkie teksty jeszcze raz przetłumaczyć, przyjrzeć się im, żeby zmierzać do wierności tekstowi oryginalnemu” – relacjonował bp Bałabuch.
Ostatnia wzmianka na ten temat pojawiła się przed kilkoma tygodniami (15.10.2021), kiedy to Katolicja Agencja Informacyjna przy okazji wizyty Ad Limina Apostolorum drugiej grupy biskupów polskich w Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, opublikowała wypowiedź byłego wieloletniego przewodniczącego Komisji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Konferencji Episkopatu Polski, a obecnie członka tejże komisji – biskupa pomocniczego diecezji świdnickiej – Adama Bałabucha, w której mówił on m.in., że „… W czasie wizyty poruszono też kwestię trzeciego wydania Mszału rzymskiego i w tej kwestii nie było jakichś specjalnych uwag, jak choćby żeby być bardziej wiernym oryginałowi. „Oczywiście chcemy być jemu wierni ale i też oddać jego treść jak najpiękniej w języku polskim” – podkreślił bp Adam Bałabuch.”
Tłumaczenie trzeciego wydania Mszału rzymskiego dla diecezji polskich trwa już od dziewiętnastu lat. Wszystkie nowe tłumaczenia wymagają akceptacji Konferencji Episkopatu Polski, a następnie zostają przesłane do zatwierdzenia przez watykańską Kongregację ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Pozostaje tylko czekać na finał tych prac.
𝗠𝗶𝘀𝘀𝗮𝗹𝗲 𝗥𝗼𝗺𝗮𝗻𝘂𝗺
Musimy pamiętać, że księga Mszału jest nie tylko instrumentem liturgicznym, ale ma być zawsze punktualnym i normatywnym punktem odniesienia, który zachowuje bogactwo żywej tradycji Kościoła, jego pragnienie wejścia w misterium paschalne, wprowadzenia go w życie w celebracji i przełożenia na życie.
Dlatego wprowadzenie w Polsce, obecnie tłumaczonego, nowego trzeciego wydania Mszału stanie się w ten sposób cenną okazją do formacji dla wszystkich ochrzczonych, zaproszonych do ponownego odkrycia łaski i siły celebracji, jej języka – składającego się z gestów i słów – i jej bycia pokarmem dla pełnego nawrócenia naszych serc.
Nie możemy przegapić tego momentu!